Idąc dzisiaj z pracy uszczypnęłam kilka kiści jarzębiny i winobluszczu. Idealnie się wkomponowały w mój kosz z plonami, który nieco "podrasowałam" i postanowiłam zgłosić go do wyzwania w Kreatywnym Polu
Wczoraj byłam w odwiedzinach u przyjaciółki na nowym mieszkanku. Na tę okazję postanowiłam przygotować mały prezencik:
Zrobiłam je w kolorze białym, aby były neutralne, wszak nie wiedziałam na jakie kolory postawili gospodarze. I myślę, że serducha dobrze się wkomponowały w otoczenie...
A tak z innej beczki - czy u Was w okolicy rolnicy również uprawiają słoneczniki na pasze dla zwierząt? U nas pola powoli pokrywają się żółcią. Nie mogłam się powstrzymać i kilku nie zabrać do domu...
Jakiś czas temu "na pchełkach" kupiłam 3 drewniane świeczniki. Za wszystkie razem zapłaciłam 5 zł :o)
Postanowiłam je pomalować i delikatnie udekorować. Efekt jest taki:
Niestety nie będzie ciągu dalszego albumu. Trochę za bardzo się z nim ociągałam. W rezultacie skończyłam tuż przed imprezą i nie zdążyłam zrobić fotek...
Pokażę Wam za to zaległe prace puszkowe.
Na początek puszki kuchenne:
Do zrobienia tych pojemniczków wykorzystałam grafiki z The Graphics Fairy. Kto jeszcze na tej stronce nie był, koniecznie musi to zrobić!
Kolejna puszka to pojemniczek do postawienia na biurko:
W tym przypadku na tapetę wzięłam Królewnę z Szuflady.
Kilka dni temu na jednym z blogów zobaczyłam haftowaną okładkę na notes. I się zakochałam! Zapragnęłam mieć taką samą!
Rezultat odbiega od oryginału (który oczywiści bardziej mi się podoba) i prezentuje się tak:
NIestety zdjęcia nie odzwierciedlają parwdziwych kolorów, a szkoda ;o)
W Kreatynym Polu ukazało się właśnie "zeszytowe" wyzwanie, więc się zgłaszam.
Ufff - pierwszy dzień pracy za mną! Jakoś przeżyłam ;o)
Zanim ów sądny dzień nastąpił udało nam się wyskoczyć na dłuższy weekend w góry. Było oczywiście super!
Zwiedziliśmy kawałek Kotliny Kłodzkiej i Masyw Śnieżnika.