Choć prywatnie nie obchodzę tego święta, wzięłam udział w wymiance Halloweenowej, bo to świetna okazja do poznania cudzej twórczości i zaprezentowania własnej.
Dla mojej pary wymiankowej, Celinki przygotowałam tildową czarownicę, krzyżykowy obrazek i kolczyki:
Ja natomiast otrzymałam paczuszkę od Ani z dzierganymi cudeńkami:
Ostatnie wydarzenia w moim życiu sprawiły, że nie mogę się za bardzo pozbierać i nie mam weny do robótek. Zmobilizowałam się jednak i powstał anioł Tilda: