środa, 1 czerwca 2016
Ten pierwszy raz...
Wszystkie moje dotychczasowe zdobycze kupiłam lub dostałam "w spadku".
Waza Chodziez, którą wykorzystałam jako donice, jest pierwszą rzeczą, którą wzięłam spod śmietnika.
Mieszkam w małej miejscowości, do tego z racji wykonywanego zawodu jestem poniekąd osobą publiczną, więc tak mi jakoś głupio. A tymczasem okazuje się, że jest spora grupa osób, która z doskonałym skutkiem penetruje okoliczne śmietniki, w poszukiwaniu skarbów.
Jak jest u Was? Nie macie oporów przed buszowaniem po zielonych budkach? Udało Wam się znaleźć przy śmietniku jakąś bezcenną rzecz?
wtorek, 24 maja 2016
Ostatnie zdobycze
Nie mam ostatnio czasu na wyjazdy do Czacza w poszukiwaniu skarbów, nad czym bardzo ubolewam...
Niedawno udało mi się jednak upolować dwa cudeńka w okolicznym składziku: korytko (?) oraz szafka.
Niedawno udało mi się jednak upolować dwa cudeńka w okolicznym składziku: korytko (?) oraz szafka.
Korytko jest podobnież wykonane z drewna lipowego. Na pewno jest stare, choć trudno oszacować jego wiek.
Szafka najprawdopodobniej była częścią kredensu i szacunkowo pochodzi z lat 20-30tych XX wieku.
Odliczam dni do końca roku szkolnego i biorę się za ich odnawianie.
Szafka pokryta jest warstwą (nie jedną zapewne) paskudnej farby. W planach mam jej oczyszczenie i nałożenie wosku. Mam nadzieję, że stan mela na to pozwoli.
wtorek, 19 kwietnia 2016
Wazon ze słoika w 3 minuty
Pomysł na ciekawy wazon, który wykonasz w 3 minuty?
Proszę bardzo!
Potrzebne są:
- słoik
- sznurek
- koronka
- nożyczki
środa, 30 marca 2016
Dlaczego warto kupić stary dom?
Osoby chcące kupić stary domu mają przed sobą bardzo ciężką decyzję do pojęcia, a w ich głowach kłębią się setki myśli i wątpliwości - czy to TEN dom? Czy warto? Czy podołają remontom? Czy to ma w ogóle sens?
Rozważania na temat tego, co wziąć pod uwagę kupując stary budynek warto zacząć od tego, że "stary dom" to pojęcie względne. Dla jednych jest to klocek wybudowany w latach 70 - 80tych XX. wieku. Dla innych budynek, który powstał na początku XX. wieku, lub nawet wcześniej.
Według tych pierwszych już teraz mieszkam w starym domu. Ale marzy mi się zamieszkać w o wiele starszym...
Dlaczego warto kupić "stary dom z duszą"?
1. Położenie i wielkość działki - obecnie ceny nieruchomości bywają zawrotne. O ładną, dużą działkę trudno. Tymczasem stare domy powstawały w miejscach wyjątkowych, gdy miejsca było jeszcze sporo i grunty dzielony były na duże działki. Jeśli ktoś marzy o sporym kawałku ziemi, a nie posiada wystarczających środków lub nie chce zaciągać wielkiego kredytu, kupno starego domu ze względu na jego otoczenie jest świetnym pomysłem.
2. Wybór lokalizacji budynku - miejsce, w którym stawiano dom było dokładnie przemyślane i zbadane (odpowiednie podłoże, teren suchy itp.). Dowodem są ponad stuletnie budynki, które mają się świetnie pomimo bardzo płytkich fundamentów, lub nawet ich barku.
3. Wykorzystane materiały - fakt, że dom stoi do dzisiaj i ma się nieźle świadczy o tym, że materiały, które wykorzystali jego budowniczowie były naprawdę wysokiej jakości. Cegły czy drewno, z których budowano wiele lat temu były trwalsze i twardsze, niż wykorzystywane współcześnie. Z wielu materiałów, jak np. kamień polny zrezygnowano na rzecz współczesnych technologii, które niekoniecznie przetrwają kolejne dziesięciolecia. A szczelne tynki i okna sprawiają, że nowoczesne domy stają się swojego rodzaju termosami.
4. Historia domu i jego mieszkańców - stare domy mają duszę, niosą ze sobą jakąś tajemnicę. Jest to oczywiście sprawa bardzo indywidualna, bo jednych na dźwięk skrzypiących schodów przechodzą dreszcze po plecach, a w innych rozbudza się ciekawość. Ja natomiast marzę o tym, aby odkryć w moim przyszłym domu jakiś skarb, jeśli miałaby to być zwykła skrzynka na butelki....
Zgadzacie się z powyższymi punktami? Dodalibyście coś do tej listy?
Rozważania na temat tego, co wziąć pod uwagę kupując stary budynek warto zacząć od tego, że "stary dom" to pojęcie względne. Dla jednych jest to klocek wybudowany w latach 70 - 80tych XX. wieku. Dla innych budynek, który powstał na początku XX. wieku, lub nawet wcześniej.
Według tych pierwszych już teraz mieszkam w starym domu. Ale marzy mi się zamieszkać w o wiele starszym...
Dlaczego warto kupić "stary dom z duszą"?
1. Położenie i wielkość działki - obecnie ceny nieruchomości bywają zawrotne. O ładną, dużą działkę trudno. Tymczasem stare domy powstawały w miejscach wyjątkowych, gdy miejsca było jeszcze sporo i grunty dzielony były na duże działki. Jeśli ktoś marzy o sporym kawałku ziemi, a nie posiada wystarczających środków lub nie chce zaciągać wielkiego kredytu, kupno starego domu ze względu na jego otoczenie jest świetnym pomysłem.
2. Wybór lokalizacji budynku - miejsce, w którym stawiano dom było dokładnie przemyślane i zbadane (odpowiednie podłoże, teren suchy itp.). Dowodem są ponad stuletnie budynki, które mają się świetnie pomimo bardzo płytkich fundamentów, lub nawet ich barku.
3. Wykorzystane materiały - fakt, że dom stoi do dzisiaj i ma się nieźle świadczy o tym, że materiały, które wykorzystali jego budowniczowie były naprawdę wysokiej jakości. Cegły czy drewno, z których budowano wiele lat temu były trwalsze i twardsze, niż wykorzystywane współcześnie. Z wielu materiałów, jak np. kamień polny zrezygnowano na rzecz współczesnych technologii, które niekoniecznie przetrwają kolejne dziesięciolecia. A szczelne tynki i okna sprawiają, że nowoczesne domy stają się swojego rodzaju termosami.
4. Historia domu i jego mieszkańców - stare domy mają duszę, niosą ze sobą jakąś tajemnicę. Jest to oczywiście sprawa bardzo indywidualna, bo jednych na dźwięk skrzypiących schodów przechodzą dreszcze po plecach, a w innych rozbudza się ciekawość. Ja natomiast marzę o tym, aby odkryć w moim przyszłym domu jakiś skarb, jeśli miałaby to być zwykła skrzynka na butelki....
Zgadzacie się z powyższymi punktami? Dodalibyście coś do tej listy?
piątek, 25 marca 2016
Wielkanocne inspiracje
Jakiś czas temu wpadłam na pomysł, aby w moim rodzinnym mieście zorganizować Spotkanie Kreatywnych Kobiet. Pomysł się spodobał i obecnie spotkania o różnej tematyce odbywają się regularnie.
W związku ze zbliżającymi się świętami wielkanocnymi ostatnie spotkanie poprowadziła pani Sylwia, właściciela pracowni florystycznej Deco-Flor. Oto krótka fotorelacja ze spotkania. Może kogoś zainspiruje do spoźnonych dekoracji świątecznych.
Przy okazji wszystkim zaglądającym na bloga składam najserdeczniejsze życzenia: zdrowych, pogodnych Świąt Wielkiej Nocy, spędzonych w rodzinnym gronie!
Subskrybuj:
Posty (Atom)